top of page

Najpierw wszystko wydaje się proste. Podbieranie czyichś myśli może skończyć się jednak bardzo różnie. Ale czego to nie robi się dla dobra badań terenowych?

Tylko w ten sposób można iść w kilku kierunkach na raz, nie przewracać się i się do tego ruchu przyzwyczajać. Żeby tylko mieć wszystko na wyciągnięcie ręki - całe to żywe zaludnienie, nieruchomość całą. Tu się rozciągają nowe tereny i rozleglejsze są niż może się wydawać, bo o zapomnieniu są. Ludzie się przed nim chowają w słoikach, w dziurach, na pólkach albo po prostu w otwartej przestrzeni.

W jedność zlewa się to, co wczoraj i to od czego mija rok. Wszystko i trochę nic...

...i ani słowa więcej.

bottom of page